Aktualności - Muzyka

"Kij się zawsze znajdzie" - wywiad z "Colą"

2006-12-30 09:16:53
Patryk
Patryk "Cola" Gumkowski to gitarzysta i wokalista czołowej polskiej formacji trash-metalowej Al Sirat. Wraz z nią niedawno ukończył nagrywanie kolejnego pełnometrażowego albumu, który najprawdopodobniej ukaże się na wiosnę 2007 roku. O zespole, koncertach, polskim rynku muzycznym, a także dlaczego nie podoba mu się Makak - odpowiada na pytania naszego dziennikarza - Macieja Jarosa.

Maciej "macieck" Jaros
: Marka Al Sirat ma już dziesięć lat. Dokładając do tego pierwsze lata jako Helgrind, zespół jest na scenie ponad 12 lat! Jak teraz patrzysz na swoje początki bycia muzykiem, to co myślisz? Co się zmieniło przez ten szereg lat?

Patryk "Cola" Gumkowski: Zmieniło się przede wszystkim to, że wtedy byłem małolatem, teraz jestem dorosłym facetem. Wtedy niewiele umieliśmy, teraz troche więcej. Wtedy nie było sprzętu i grało się, na czym popadło, teraz wszystko jest dostępne i nawet początkujące kapele mogą się pochwalić konkretnym backline'em. Wtedy radość nam sprawiało samo narobienie hałasu, dzisiaj mamy konkretną wizję, którą konsekwentnie realizujemy. Inna sprawa, że dużo trudniej dotrzeć dzisiaj do słuchaczy, bo inaczej traktują muzykę. Te 12 lat temu ludzie żyli muzyką i na przykład na przegląd ostrołęckich kapel rockowych przychodziło 3000 ludzi, bo była impreza. Imprezy były w większości przypadków organizowane przez rózne ośrodki kultury i miały odpowiednią oprawę – światła, nagłośnienie sceny – dzisiaj organizatorzy uważają że to nie potrzebne, bo „tysiąc kapel grało bez i było dobrze”. Fanówa nie rozumie często, czemu trzeba płacić za koncerty, albo za płyty, bo jest tysiąc rzeczy, które są ważniejsze, na przykład karta do telefonu.Jest dużo trudniej, z drugiej strony możliwości są dużo większe.

macieck: Dużym przełomem w zespole była śmierć w 1995 roku jednego z jego członków. Co się wtedy stało?

Cola: Umarł jeden z założycieli zespołu i mój przyjaciel, przez co zmienił się skład i powstało większe ciśnienie, żeby zespół się wybił. Nie za bardzo lubię odpowiadać na te pytanie, więc to by było tyle.

macieck: Przez późniejsze lata w historii Al Sirat przewijają się koncerty (m.in. z Acid Drinkers) i płyty (EP-ka „Milczysz…” i LP: „Signa Tempori”), ale pośród tego wszystkie wyraźnie widać brak promocji w Polsce i słabą dystrybucję. Przełomem okazał się telefon od Jurka Owsiaka w 2002 roku. Czy to już tak zostanie, że dopiero ten festiwal będzie otwierał zespołom rockowo – metalowym drogę do słuchacza u nas w kraju?

Cola: Woodstock nam pomógł, ale nie przesadzałbym ze skalą. Przełomem było wydanie płyty w Niemczech w 1999 roku, wtedy to była duża sprawa i największe zainteresowanie zespołem. Chociaż, fakt, że tylko na Zachodzie. W Polsce wtedy praktycznie nie isntnieliśmy, byliśmy ciekawostką przyrodniczą. Woodstock, to niesamowite przeżycie i w krótkim okresie czasu, rzeczywiście potężny zastrzyk emocji i „szumu” wokół zespołu, przynajmniej tak było w naszym przypadku, ale chyba jeszcze żaden nieznany zespól nie otworzył sobie, jak to ująłeś, Woodstockiem drogi do popularności.
macieck: Jak Ci się grało dla tylu tysięcy widzów?

Cola
: Nieźle. Kabel miałem za krótki.

macieck
: Masz jakieś pomysł na uzdrowienie naszego rynku muzycznego?

Cola: Tak. Należy założyć betonowe buty 95% grubasów odpowiedzialnych za ten rynek i dać im się wykąpać w jakiejś żwirowni. Nie wiem, czy załatwiło by to sprawę, ale byłoby niezłym początkiem.

macieck: W tym roku Al Sirat zagrał na Hunter Fest 3. Co myślisz o tych wszystkich podejrzeniach kierowanych w stosunku do organizatorów (A&M Agency) oraz do zespołów, które nie przyjechały (głównie: COB i Opeth)?

Al SiratCola: Są w większości przypadków bzdurne i nieuzasadnione. Jak sie chce uderzyć psa, kij się zawsze znajdzie. Wielu osobom zależało, żeby Hunterfest się nie udał. Biorąc pod uwagę, w jakich warunkach przyszło nam grać, powinienm jako pierwszy „dokładać” Arkowi. Ale co do niedoszłego występu „gwiazd” - powinny sie one walić na ryj. Tyle na temat tego, co ja myślę. Warto pogadać o tym z kimś, kto jest w to bardziej zamieszany.

macieck
: Jak Ci się podobał prowadzący imprezę Makak? Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale przed Waszym koncertem zapowiedział zespół [chyba] Carnal i chociaż publika krzyczała Al Sirat, on dopiero, gdy wrócił na scenę, poprawił się i powiedział, że jednak Wy.;)

Cola: Makak nie może mi się podobać. Ma za małe cycki. Inna sprawa, że miał trochę mało czasu, na ogarnięcie, kto akurat jest na scenie. Sam tego nie ogarnąłem. Podłączyłem kabel i już musiałem złazić. Także nie pomylił się z zapowiedzią, tylko zrobił delikatny false start.

macieck
: Aktualnie powstaje najnowsze dziecko Al Sirat: Bezego. Produkcją ostatniej płyty „Kala” zajął się Przemysław Wejmann, znany jako „Perła”. Czy podobnie będzie w przypadku nowego wydawnictwa?

Cola: Tak było. Perła kręcił gałami i marudził, hehe. Nagrywaliśmy od października, do końca listopada, masteringiem zajął sie Grzesiek Piwkowski. Płyta zmieniła tytuł i ostatecznie ujrzy światło dzienne, czy tam nocne, jako WARHEAD. „Bezego” to tytuł jednego z utworów

macieck: Dlaczego tak bardzo przypadła Wam do gustu współpraca z nim?

Cola: Bo ma wiedzę i umiejętności i rozumie, jak chcemy brzmieć. Nagrywaliśmy już w wielu miejscach, nigdzie nie byliśmy tak zadowoleni z efektu, jak u Perły. Chociaż skłamałbym, mówiąc, że to była łatwa współpraca. Ale my jesteśmy bardzo trudnym zespołem do ogarnięcia. Począwszy od instrumentarium, szczególnie w przypadku instrumentów perkusyjnych, na naszym systemie pracy skończywszy. A ten jest taki, że materiał zawsze w conajmniej 50% powstaje w studio. Dużo zmieniamy, dużo improwizujemy. To zespół czterech indywidualistów, każdy ma precyzyjną wizję, którą realizuje, a która rzadko pokrywa się z obowiązującymi kanonami. Nie ma mowy o szablonowym omikrofonowaniu i ustawieniu gratów, nie zachwycają nas „najnowsze amerykańskie próbki”, nie trafia do nas argument „tak nie można grać metalu”. Perła nas zna od dawna i umie sobie z tym poradzić. Oferuje też uczciwą cenę za swoje usługi.

macieck: Na jakim etapie jest aktualnie powstawanie „WARHEAD”? Kto będzie wydawcą?

Cola: Płyta skończona, wydawca nieznany.

macieck: Kiedy mogę się spodziewać premiery?

Cola: Przy dobrym wietrze, na wiosnę się zacznie. Wtedy też sobie troche pojeździmy i pogramy.


Pytał: Maciej "macieck" Jaros

Oficjalna strona zespołu: alsirat.org

Zdjęcia pochodzą z: myspace.com/alsirat

 

Słowa kluczowe: Cola Al Sirat alsirat Patryk Gumkowski Bezego wywiad
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Polecamy
Ostatnio dodane
Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!