Zmień miasto
Andrzejki Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.
Andrzejkowe kluby/puby
Przygotuj się
Wróżby
Ciekawostki

Have fun!

 Za miesiąc Andrzejki! Zapewnie impreza będzie przednia – wieczór czarów i lania wosku przez dziurkę od klucza. A może by tak inaczej? Jesteśmy już dorośli i dawno w tyle zostawiliśmy wieczory filmowe i pidżama party. Co weekend imprezujemy w modnych klubach, nosimy się na tak zwanym poziomie, stosownie do wyznawanej przez nas opcji subkulturowej lub jej braku. W każdym razie – dojrzeliśmy. Proponuję, zatem, w ten nietypowy wieczór wróżb i przesądów zaczarować się i odlecieć w klimat dzieciństwa. Bez obaw, nie zacznę od haseł w stylu lizaki i mini spódniczki a’la Tatu. Zaproponuję natomiast imprezy tematyczne.

Zabawa w specyficznym klimacie zawsze niweluje takie problemy jak standardowe: „Nie mam się w co ubrać”. A wiem z własnego doświadczenia, że to nie lada dylemat, zwłaszcza przed większym wyjściem. Przedstawiam poniżej kilka propozycji, wypróbowanych, sprawdzonych, udały się przednio a zabawa była bezsprzecznie pierwsza klasa.

1. Kochankowie
Temat przewodni z filmu „Ten pierwszy raz” z Drew Barrymore. Słowo kocham obowiązywało we wszystkich epokach i na każdym kontynencie. Dodatkowo historii miłosnych jest bez liku. Sztandarowi to oczywiście Romeo i Julia. Ale mamy przecież równie niesamowicie popularnych Elizabeth i pana Darcy’ego, pozostając przy tym samym bohaterze: Darcy’ego i Bridget Jones. Jest para z Notting Hill. Można wybierać w filmach, książkach a nawet musicalach. Można wybierać współcześnie i przyjść jako Beyonce i Jay–Z. A dla samotnych proponuję Kevina Kostera z Listu w butelce – jego żona jest martwa, a on nadal bardzo ją kocha. Ta opcja byłaby idealna dla facetów. Natomiast kobietom polecam Titanica – tutaj poległ mężczyzna. Stylistyka takiej imprezy jest dowolna.

2. Impreza z gwiazdami
Dozwolone są wszelkie przebrania za każdą znaną osobę publiczną, polską lub zagraniczną. Nicole Kidman, Rihanna, Johnny Deep – możesz być kimkolwiek zechcesz i przy okazji odstrzelić się w zależności od gwiazdy – albo na galę oskarową albo na MTV Music Awards. Przez jeden wieczór możesz czuć się jak w reklamie Pantene Pro-V – wychodząc do kina bądź jak gwiazda filmowa – mniej więcej takie przesłanie ma reklama. Niestety taki temat przewodni ma to do siebie, że ciężko się potem porozpoznawać. Na topie jest zawsze kilka gwiazd, a reszta musi wszystkim wyjaśniać, kim jest. Ponadto taki motyw ma małą dyspozycyjność gadżetów. Jeśli już gwiazdy – lepiej wybrać film i zarządzić odgórnie jeden styl imprezy.

3. Film
Wybierając na motyw przewodni film wypada znaleźć taki z dużym potencjałem. Zawsze sprawdza się Pulp Fiction i Preety Woman. Można spróbować z Ocean’s 11 (12 albo 13 – w zależności od potrzeb), Mission Impossible albo z Aniołkami Charlie’go. Nie można jednak przeginać i proponować Piratów z Karaibów. Deep i Bloom są może i seksowni, ale goście nie będą biegali do teatru po kostiumy. Jeśli jednak tylko i wyłącznie film z epoki (bądź sama impreza z epoki) polecam najbliższą wypożyczalnię kostiumów. No i rekwizyty pod wpływem alkoholu mogą ulec zniszczeniu. Radzę zdecydować się na współczesność.

4. Zasady
Na koniec kilka zasad, bez których żadna maskarada odbyć się nie może. Po pierwsze seksownie. Bez względu na temat idziesz przebrana za sexy cokolwiek. Zapomnij o wielkim sercu, gruszce czy innym produkcie spożywczym. To nie przedszkole i spektakl o jarzynach. Po drugie bez przesady. To nie bal maskowy w podstawówce. Dzieciństwo, owszem, ale z gustem. Zero kiczowatości i brokatu, rekwizyty mają być super a nie oryginalne na siłę. Jeśli szabla to prawdziwa a nie z kartonu. Poza tym nawet Piraci mogą obejść się bez dokładnej repliki kostiumu Davy Jones’a. Jeśli tylko nie czeka cię konkurs na najbardziej realistyczny kostium – zmiarkuj. Po trzecie – baw się dobrze. Bez względu na to czy uda ci się namówić na coś takiego znajomych, postaw na maximum zabawy. Nawet bez przebieranek możesz wystąpić w peruce albo bluzce a’la Shakira.

Co jest takiego pociągającego w maskaradach? Seksowność, granie pewnych ról i możliwość stworzenia sobie na jeden wieczór nowej osobowości. Tego nie da się oczywiście wyczarować bez odpowiedniego poczucia humoru i bandy zgranych ludzi. Ale warto mieć pretekst do takiej imprezy. Robimy to zdecydowanie za rzadko, a przecież warto czasem zaszaleć.

Olga Filipowska
(olga.filipowska@dlastudenta.pl)

Copyright © 2003-2024 dlastudenta.pl

FB dlaMaturzysty.pl reklama